Wolność, a grupy społeczne. Jak w Edenie wygląda wolność?

Cześć!
Dzisiaj opowiem o wolności.
Chyba nieodłącznym składników Edenu.
Będąc wolnym człowiekiem potrzebujemy także, jakby mieć odpowiedzialność, być odpowiedzialnymi za to, co robimy.
Jeśli obiecamy coś, damy słowo, to nie możemy wykręcać się tym, że jesteśmy wolni i wcale nie musimy tego słowa dotrzymać.
Oczywiście taka postawa jest również karygodna.
Jak i postawa wymuszania czegoś na innych, że nie, musisz to zrobić obiecałeś.
Po prostu jak ludzie są szczęśliwi, radośni, to dogadują się w sposób taki naturalny i nie potrzebują wielu praw, czy jakichś ustaleń odgórnych.
Sami potrafią ustalić swoje zasady i reguły.
Czy dzisiaj jesteśmy wolni?
Jesteśmy wolniejsi, bardziej wolni, niż kiedykolwiek wcześniej.
Ale to jeszcze, to jeszcze nie jest całkowita wolność.
To, to nadal jest, nadal są jeszcze jakieś kajdany i ograniczenia.
Oczywiście pewne ograniczenia zawsze będą.
Mamy prawa fizyczne.
Mamy rzeczy które są od nas po prostu niezależne.
Masz dziecko, no to, chyba, odpowiedzialnym jest To dziecko wychować tak najlepiej jak się potrafi.
Kochać je i nawet tego kochania się dzięki temu dziecku nauczyć, troski, opieki.
Ale wróćmy jeszcze do wolności.
Co to znaczy?
To znaczy Miłość inaczej.
Jeśli kogoś kochasz, czy miłujesz, to dajesz mu wolność.
Nie przykuwasz go do siebie w żaden sposób nie masz pretensji, nie masz listy rzeczy, które ona czy on musi robić.
Po prostu chcesz, żeby ta druga osoba była szczęśliwa.
A jeśli wam jest nie po drodze to warto się rozstać i wspierać się na swoich osobnych już drogach.
Zwyczajnie dobrze drugiej osobie życzyć.
Walczy się o wolność.
Pamiętam gdzieś tam, jakiś czas temu w tamtym roku chyba, może jeszcze wcześniej było tak, że jakaś grupa społeczna walczyła o podwyżki.
To się powtarza.
Nie chcę mówić konkretnej grupy, bo to nie ma znaczenia.
I fajnie, Ci ludzie pracują.
Dobrze, żeby zarabiali więcej, uczciwie.
Ale nagle jakby, zdziwiłem się trochę, że takie są postawy też, że inne grupy społeczne, które też mało zarabiają odczuły to jako atak na nich.
Więc ludzi się dzieli.
I w ten sposób są niewoleni, bo są nastawieni przeciwko sobie i zamiast walczyć o swoje, to walczą ze sobą nawzajem.
Ludzi można podzielić w różny sposób, można podzielić na kobiety i mężczyzn.
Czy jedna grupa społeczna powina mieć więcej praw, czy obowiązków?
Każdy powinien mieć takie prawa jak każdy inny tzn.
Powinien być tak samo traktowany.
Nie znaczy, że dziecko powinno mieć takie same prawa jak dorosły.
Oczywiście powinny być jakieś tutaj ograniczenia, bo chodzi tu o odpowiedzialność za jednostki które są nieświadome, które są zagubione, czy jakoś nieodpowiedzialne.
Dzielenie ludzi na grupy jest niszczące.
Jeśli nawet tworzymy ten, czy myślimy o tym żeby żyć w jakimś Edenie w tym świecie pięknym fajnie żebyśmy mieli ten świat i tych ludzi, których można nazwać Edeńczykami ,nie ważne, czy wolnymi ludźmi.
Pięknymi ludźmi, jak chcesz.
To nie chodzi o to, że tu jesteśmy my.
Tu jest granica a tam jest reszta świata i tam to jest be, hołota czy coś.
W ten sposób się oddzielamy od ludzi.
A każdy człowiek powinien być człowiekiem w twoich oczach.
Czy jest dzieckiem czy jest dorosłym.
Czy jest, nieważne co.
Nie przylepiajmy nalepek na ludzi, bo wtedy nie widzimy ludzi tylko te etykietki.
Ja kiedyś odżywiałem się tak bardzo, z resztą nadal dbam o zdrowe odżywianie, ale jak mówiłem, że nie jem mięsa, to ktoś się pytał.
Jesteś wegetarianinem?
A ja mówię nie, jestem Przemek.
Tylko staram się zdrowo odżywiać.
Nawet jeśli ktoś mi mówi, że jestem programistą.
Ja mówię, że nie ja nie jestem programistą.
Jestem Przemek, który wykonuje taki zawód.
W ten sposób.
Jakby wierzenia tych ludzi o tych zawodach o tych nie wiem i o tych grupach społecznych.
Nie do końca się mnie tak przyczepiały bo ja mówiłem, że jestem ja, jestem człowiekiem.
To chyba jedyna plakietka jaką sobie gdzieś tam przyczepiam.
Jestem człowiekiem i staram się być w tym jak najlepszy.
Czyli pracuję nad swoim człowieczeństwem.
Pracuję nad sobą.
I jak będziemy ludzi dzielić na wszystkie możliwe sposoby, no to będziemy mieli tyle grup ile jest ludzi i w każdej grupie będzie jedna osoba.
To nie jest żaden podział.
Wszyscy są po prostu różni.
Każdy jest inny i jakimś tam indywiduum.
Jeśli macie jakieś pytanie, może jakieś przemyślenia na ten temat.
Zapraszam do komentowania niżej.
Trzymajcie się.
Cześć!