To nie jest tylko ten kontakt fizyczny. Cześć. Szczęście. Czym jest szczęście? Jak je osiągnąć? Zacznijmy od tego że to jest złe pytanie. Szczęście nie powinno być celem. Szczęście powinno być jakby nagrodą czy drogą. Jeśli szczęście można byłoby osiągnąć, to znaczy, że w którymś momencie, byłby taki moment, że jesteśmy szczęśliwi. I to już jest osiągnięte i nic nie trzeba robić. I koniec. Już będziemy zawsze szczęśliwi. Tak to nie wygląda. Szczęście jest stanem ulotnym i dążenie do niego jakby jest zgubne. Oczywiście. Ja nie mówię żeby nie być szczęśliwymi. Jeśli się trafiają momenty w których naprawdę jest to szczęście, to należy z tego korzystać. Właśnie dlatego, że nie mamy nad tym kontroli. Nie mamy pełnej kontroli. Jest tak wiele rzeczy, które na to wpływają, że nie możemy sobie stworzyć takiego magicznego rozwiązania, że będziemy zawsze szczęśliwi. Szczęście jest trochę źle rozumiane w naszym świecie. Mamy tutaj dużo cierpienia, dużo bólu i trudnych chwil. I w momencie kiedy nie ma tego cierpienia, nie ma tych lęków, strachów, tego wszystkiego co gdzieś tam nas męczy, to nazywamy to szczęściem. A to może nawet nie jest zadowolenie. Pytanie o pieniądze, w takim razie. Czy pieniądze dają szczęście? Pieniądze, jakby same pieniądze szczęścia nie dają. Są narzędziem. Przez niektórych jest to narzędzie, czy powszechnie raczej używane do okradania ludzi z ich pracy. Bo kiedyś jak się pracowało, no to, co sobie zapracowałeś, to miałeś. Jeśli sobie coś posadziłeś, to miałeś. Jeśli coś zbudowałeś, czy wyhodowałeś, no to masz to. To wynika z twojej pracy. A dziś? Ta praca jest zabierana tym osobom które pracują i dawana tym, którzy rządzą. Oczywiście, jakby to nie znaczy że każdy powinien zarabiać tyle samo czy każda praca jest tak samo wartościowa, ale nie mogą być aż tak ogromne dysproporcje. Jakby to jest też jeden z tych elementów które pozwalają nie cierpieć. Potrzebujesz pieniędzy, bo potrzebujesz jedzenia, potrzebujesz schronienia, jakiegoś takiego poczucia bezpieczeństwa, że jakby coś się wydarzyło nieoczekiwanego, to jesteś w stanie sobie z tym poradzić, bo w jakiś sposób pieniądze na jednak wiele rzeczy wpływają na tym świecie fizycznym. Tak naprawdę nie ma wyboru, żeby zmienić coś na większą skalę potrzeba pieniędzy. Więc polecam Maćka Wieczorka tutaj. On się tym tematem zajmuje i znam go od wielu lat. Zamieszczę taki link do niego. Inną rzeczą jest oczywiście zdrowie. To też jest bardzo ważne, żeby być zdrowym, żeby móc być niecierpiącym. Jakby samo zdrowie, to jest duża wartość i należy oczywiście to szanować, należy o to dbać i to doceniać. Ale jak jesteśmy po prostu zdrowi, to to nie wystarcza żeby być szczęśliwi. Wielu ludzi jest zdrowych i z tego nie wynika ich szczęście. Chociaż może też to dać szczęście, kiedy wcześniej nie było się zdrowym i się wyzdrowiało. To jest wtedy zrozumiałe na zasadzie takiego kontrastu. Się wtedy to zdrowie bardziej docenia, ale to mija, no bo później jak jest już caly czas zdrowym, no to nie można ciągle jechać na tym, że się jest zdrowym i jest się szczęśliwym z tego powodu. Potrzebujemy także jakiejś wolności, żeby móc być przynajmniej myśleć o szczęściu, czy o jakimś zadowoleniu, bo w więzieniu, nawet będąc zdrowymi i no nie potrzebujemy pieniędzy w więzieniu, ale mam wszystko zapewnione, niby schronienie mamy zapewnione, mamy zapewnione jedzenie itd. Ale jeśli nie mamy wolności, to raczej to jest cierpienie. No i jeszcze jedna rzecz jakby taka żeby odbić się od zera, od dna, to jakiś kontakt z pozytywnymi ludźmi. Całkowita samotność, takie odizolowanie od wszystkiego, zamknięcie się na ludzi, to też jest często cierpienie. Po prostu trzeba nam tych ludzi. Jakby ja tu nie mówię, że trzeba mieć babę, chłopa, czy nie wiadomo co, ale żeby ktoś był, żeby przynajmniej, jakby czuć obecność drugiej osoby. Jeśli jeszcze mają oprócz tych rzecz które są potrzebne żeby nie cierpieć mają coś więcej ponad to, czy mają jakąś osobę, z którą żyją, dzielą życie, którą może nawet kochają, a nie tylko się do niej przyzwyczaili. Może mają trochę radości z tego, że mają dzieci, może mają radość z innych elementów, może mają jakieś pasje i tak dalej. To mimo, że będą trudne momenty to oni potrafią być zadowoleni i nawet nazywać to szczęściem. Do szczęścia to jest jeszcze kawałek. I szczerze mówiąc to mógłbym powiedzieć, że jestem szczęśliwy na dziś, w porównaniu tego co było kiedyś. Ale właśnie dlatego – w porównaniu dzisiaj jest naprawdę dobrze i lepiej nigdy nie było. Ale to nie znaczy, że nie może być lepiej. Oczywiście może i te chwile są, te chwile prawdziwego szczęścia. Jak się cieszę że są ludzie, z którymi mogę porozmawiać, z którzy mnie rozumieją, jakby zapracowałem Sobie na to swoje szczęście, ale to nie jest tak że jestem, sto procent czasu szczęśliwy. Nie wiem czy to jest osiągnięcia, jakby to też nie jest jakimś tam celem głównym. Bardziej celem jest to, żeby robić wartościowe rzeczy, robić to co czuję, że jest moim do zrobienia. I wtedy to szczęście się pojawi samo. Satysfakcja z tego że coś osiągnąłem satysfakcja, że po ciężkim dniu pracy coś powstało, czego wcześniej nie było, a jest wartością dodaną dla kogoś, ale też i dla mnie. I na to prawdziwe szczęście właśnie składa się to spełnienie, czyli takie poczucie że robimy to co chcemy. Jakby takie marzenia, takie prawdziwe pragnienia się realizują. Mamy pracę, którą kochamy, że nasze życie wygląda tak jak chcemy, może nie w stu procentach, ale tyle ile można. To jest już dużo. Do szczęścia potrzeba jeszcze miłości, na początek kochania, czy takiego maksymalnego kochania, jako miłości. Potrzebujemy przyjaźni. To jest trochę inny stan i namiętności. To jest też jeszcze coś innego. Ta namiętność też jest, w przyjaźni się zawiera tzn. bo namiętność to nie jest tylko ten kontakt fizyczny. Namiętność to jest również, kiedy się po prostu dobrze czujemy z drugim człowiekiem. Jeśli mamy kumpla, kumpelę, z którymi się czujemy po prostu dobrze, nie musimy dużo mówić, rozumiemy się bez słów, to wtedy ta obecność tej osoby nam pomaga, choćby nawet nic wielkiego nie robiła. No, a miłość? To też głęboki temat. Nie na dziś. Trzymaj się. Cześć!